Broniłam sie przed tym zestawem kolorystycznym.
Jakoś tak...nie pasuje mi do tej sali.
Klient zadowolony.
A ja mimo tego zdania nie zmieniłam.
Róża, ustomma i goździk gałązkowy w martinówkach. Wszystko okraszone odrobiną gipsówki i ledera.
Złoty "szczypany" bieżnik wzdłuż stołów...
Podświetlana ścianka za młodą parą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz